Kierowcy zespołu Force India po raz pierwszy w historii awansowali do drugiej fazy kwalifikacji. Czy w Monako najmniejszemu zespołowi w stawce uda się także zdobyć pierwsze punkty, przekonamy się jutro.
Adrian Sutil„Bardzo dobre kwalifikacje dla nas z obydwoma bolidami w Q2 po raz pierwszy w historii. To prawie jak pole position dla nas i fajnie było móc tego dokonać. Wszystko poszło zgodnie z planem, zespół wykonał dobrą robotę w garażu, a ja czułem, że moje okrążenie było dobre. Ciężko było je wykonać, gdyż był spory ruch na torze i przerwa [po wypadku Hamiltona], ale to była dobra jazda. Jutro liczę, że będziemy mogli walczyć w środku stawki i starali się wyprzedzić kilku zawodników. Start może być zdradliwy, jak zawsze tutaj, ale czuję się gotowy. Jesteśmy bardzo zmotywowani i liczmy na dobry wyścig.”
Giancarlo Fisichella
„Sądzę, że możemy być bardzo zadowoleni z naszej formy dzisiaj. Zespół dobrze pracował, a dwa bolidy w pierwszej 15 jest dobrym wynikiem: bardzo zachęcające. Wykonaliśmy dobrą pracę, nadal mamy trochę roboty, ale wynik pokazuje, że zmierzamy w dobrym kierunku. Jutro chcę dojechać do mety wyścigu, zobaczymy- to jest Monako, nigdy nie wiadomo co się wydarzy.”
23.05.2009 16:37
0
Dobra robota. Życzę im pierwszego punktu ;)
23.05.2009 16:37
0
No brawo, ale nie ma co sie wzniecac, gdyby nie dzwon Hama to Sutil by sie nie zalapal na Q2. Ale przynajmniej juz nie sa czerwona latarnia, o dziwo te paleczke przejela Toyota.
23.05.2009 16:48
0
Usunięty
23.05.2009 16:49
0
Dobra robota i oby jutro, było jeszcze lepiej ... :-) A, Fisichella znów - swój ulubiony tekst : " jutro chcę dojechać do mety wyścigu ..." - oj, ten jego ambitny tekst ... ;-)
23.05.2009 16:52
0
* ambitny plan
23.05.2009 17:04
0
elin - jak zwykle się zgadzamy w temacie FI. Ja licze na Sutila, bo z jego wypowiedzi wnioskować można że jest bardzo zmotywowany. Tylko żeby nie przesadził w 1 zakrecie. No ale start on ma na ogół niezły, zobaczymy. Jak dojedzie to w końcu mogą być punkty. A Fisicio jak dojedzie to ... to dojedzie :)
23.05.2009 17:15
0
Gratulacje dla FI. Mam cichą nadzieję, że Adrian przywiezie jutro pierwszy punkcik dla swojego teamu. Przypomniałem sobie właśnie jak bodajże rok temu też w Monaco tej szansy pozbawił go Kimi. Jutro pewnie Fin będzie daleko z przodu więc nie ma co się go obawiać.
23.05.2009 17:29
0
6.jawiemwszystko - motywacja to jest, ale potrzebne jeszcze mocne nerwy ( kibiców również ) i odrobina szczęścia, bo nie wszystko zależy od samego kierowcy ( np. ten ciągle przypominany, nieszczęsny zeszłoroczny wyścig )... W każdym razie, za pierwszy punkt ( punkty ) kciuki trzymam - dla Adriana, bo cel Fisichelli jest chyba łatwiejszy do zrealizowania ... :-)
23.05.2009 17:46
0
Licze na punkty.
23.05.2009 17:57
0
8.elin - akurat na torze ulicznym z barierami tuż obok toru jazdy cel Fisicio nabiera troche na wartości, ale... :) Za to "gorąca głowa" Sutila to ciekawa sprawa. Właśnie za takim torze powinna kierowcy najbardziej przeszkadzać, a tamten rok, czy wygrana sesja treningowa dla Spykera 2 lata temu pokazują ze jest odwrotnie. Choć niestety w tamtym roku i tak nie byłoby punktów bo doszło by 25 sek. za wyprzedzanie Barricza przy żółtej fladze, wiec w sumie bardziej żałuję tegorocznych Chin, gdzie Adriana przestraszył niecny Hamilton :/ Chociaż od 25 sekund DJ Mallya mógł się odwołać i kto wie co by było... Zresztą nieważne. W końcu i tak nie dojechał :(
23.05.2009 18:05
0
Brawo. Mam nadzieję ze uda im się zdobyć wreszcie te punkty.
23.05.2009 18:22
0
10.jawiemwszystko - ale, nawet w Monako łatwiej jest dojechać do mety - cel Fisichelli, niż dojechać do mety i zdobyć punkt - cel Sutila :-). Z tą " gorącą głową ", też może nieco przesadziłam - jeszcze muszę go trochę bardziej " poobserwować " żeby wyrobić sobie właściwe zdanie na jego temat ...
23.05.2009 18:31
0
12.elin - Nie stawiam Ci zarzutu przesadzania :) Sutil jest narwany, ale myśle że i zdolny. Montoya też był narwany ale i zdolny. A Sutil ma jeszcze te zaletę ze jeździ dla bardzo fajnego zespołu o którym mógłbym pisać w nieskończoność. Weźmy choćby piękne bojowe barwy VJM02. Indianie są super po prostu :)
23.05.2009 18:45
0
FI to dno... BMW też
23.05.2009 18:55
0
13.jawiemwszystko - oj, chyba charakteru Montoyi, to nie da się porównać do żadnego kierowcy obecnie startującego, a już napewno nie do Sutila ... :-) Ale, jutro czekamy na punkty - Pozdrawiam :-)
23.05.2009 18:57
0
Robert, to już wiesz, gdzie masz jeździć w przyszłym sezonie.
23.05.2009 18:58
0
Montoya mógłby wrócić. Był dość oryginalny. Szkoda, że F1 już go nie interesuje.
23.05.2009 19:05
0
Nie porównywałem całosci charakteru tylko gorącogłowowość :) A Montoya to był naprawdę KTOŚ. Kierowca świetny (dla mnie nr.2 w historii tylko po Ayrtonie, czyli praktycznie nr.1 bo Ayrton to była postać z innej galaktyki) i istotnie nieporównywalny :)
23.05.2009 19:31
0
Serdeczne gratulacje dla Was!!! Mam nadzieje, ze teraz co najmniej jeden bolid będzie awansowywał. Trudno wierzyć w punkty dla nich, ale życzę im tego, gdyż na to zasługują. Powodzenia!!!
23.05.2009 21:06
0
Gratulacje, super, że obaj dostali się do Q2! :) No to teraz czekamy na pierwsze punkty. Kto wie, może już będą podczas tego GP :)
23.05.2009 21:40
0
@jawiemwszystko, sorki ale bolid mają najbrzydszy :P. Tzn mówię o kolorze.
23.05.2009 21:51
0
Prosimy wysyłać wino do garażu BMW....
23.05.2009 22:01
0
18.jawiemwszystko - mnie również chodziło o " gorącogłowowość " ( kolejne genialne słowo :-)), a nie o cały charakter :-)
23.05.2009 23:13
0
Kimi z przodu więc Sutil może jechać spokojnie :D
24.05.2009 08:12
0
23. elin - Fakt, Montoya sukcesywnie stygł, ale na początku był okropnie narwany. Natomiast ja juz daję spokój Montoi i innym sprawom dlaszym od Forcez historii F1. Przecież historia (tylko przez mniejsze h :P) dzieję sie tu na naszych oczach, FI awansuje do Q2 :)))
24.05.2009 09:27
0
Może w końcu uda się zdobyć pierwsze punkty...czekam na to od roku xD
24.05.2009 11:46
0
25.jawiemwszystko - historia przez mniejsze ' h' , to jest teraz, ale ( kto wie ) może za kilka lat okaże się, że FI jest jednym z najlepszych zespołów... A, wówczas miło będzie wspomnieć, że pamięta się jak zespół zaczynał :-)
24.05.2009 12:05
0
Tiaaa, za rok FI wymyśla coś lepszego niz dyfuzor i zdobywają z 10 dubletów w sezonie (już bez Fisichelli, który "dojeżdza do mety" w jakimś innym teamie :)). I Adrian jest mistrzem a Liuzzi wicemistrzem. Istotnie byłoby miło, ale coś mie sie zdaje, że tak nie będzie :( I jeśli FI kiedys będzie najlepszym zespołem to raczej w czasach, których ja nie dożyję...
24.05.2009 12:58
0
I to ma być wiara fana w swój ulubiony zespół ... Na pewno nie za rok i nie najlepszym zespołem, tylko jednym z najlepszych - różnie może być ... :-) Ale póki co, to na razie niech już będą te pierwsze punkty ... Oby dzisiaj :-)
24.05.2009 13:12
0
Sorki, ze zawiodłem Cie moją niewiarą w Force India, ale fakty są takie, że póki co ich jedyną zaleta jest sympatyczność, bo atutów technicznych nie posiadają żadnych. Ja im szczerze życzę zwycięstw, podiów i pole positions, ale nie wydaje mi się żeby na to była szansa dopóki nie zrobią paru ważnych rzeczy, przede wszystkim muszą ściagnąć paru fachowców, bo niektóre stanowiska w FI sa obsadzone troszkę dziwnie...A co do sukcesów: Weźmy choćby wczorajsze Q. Bardzo cieszy ten historyczny sukces, ale jakby nie pech Trullego, Kubicy i Hamiltona i dosyć łagodne przepisy o cięciu szykan (wystarczy 1 koło na torze) to żaden z nich by nie awansował. No ale w sumie: kto wie... Kto by sie spodziewał Brawna..., a jednak są teraz najlepsi :)
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się